Samoanaliza
28 stycznia 2020, 09:07
Z zazdrością zawsze patrzyłem na ludzi którzy osiągnęli w życiu sukces, zawodowy, rodzinny, którym towarzyszy uczucie spełnienia. Kurcze, czy ja zawsze muszę mieć pod górkę? Te ciągłe wspinanie się pod górki sprawia we mnie zmęczenie do tego stopnia że pojawia się lęk przed kolejną decyzją w mym życiu. Może sam sobie jestem winien, bo przecież jest takie powiedzenie"jak sobie pościelisz tak będziesz spał ". Wspaniałe zmiany które były w mym życiu pozostały tylko wspomnieniami które z biegiem życia zanikają. Czy na tym polega życie? Ale dość, trzeba się wziąść do pracy i otworzyć następny rozdział żebym nie miał żalu do siebie, żebym nie pluł sobie w oczy że znów spieprzyłem następne kilka lat.Nie raz pytałem się Pana Boga, dla czego? Dla czego moje 50 lat było aż tak nie udane? Samoanaliza mego życia pokazuje mi moje błędy ale z drugiej strony łatwo jest wyciągać lekcje a ciężko jest wprowadzać zmiany w życiu. Mam dość, dość życiowego paraliżu. Te stanie w próżni powoduje we mnie uczucie depresji. Muszę się z tego wyrwać,spożyć jakiś eliksyr duchowy abym miał siły na nową drogę w mym życiu.
Dodaj komentarz